1 września od rana kumulowało się we mnie mnóstwo emocji. Kapały sobie kapały i wiem, że muszę wylać je gdzieś, a najlepiej tutaj, by iść dalej. 1 września 2015 roku byłam zaledwie dziewięć dni po porodzie. Wcześniej mój stan był zły przez wiele tygodni. Jeszcze tydzień wcześniej dostawałam po pięć jednostek krwi dziennie, żeby jako …
Miesiąc